marzec / kwiecień 2024
To był krótki weekendowy wyjazd do dwóch włoskich miast. Pogoda trochę nie dopisała. Bo kiedy w Polsce było piękne, niebieskie i pełne słońca niebo, to jak na złość na południu Europy było pochmurnie. W Wielkanoc było pełno turystów. Przy czym we Florencji czasami trzeba się było wręcz przeciskać przez tłumy. Bolonia jest jednak spokojniejszym miastem.
Cenię i lubię oglądać tradycyjne zwyczaje podtrzymywane na świecie. We Florencji w Niedzielę Wielkanocną na głównym placu przed katedrą odbywa się parada "The Scoppio del Carro" ("Eksplozja rydwanu"). Niestety nie udało mi się zobaczyć tego przedstawienia, ze względu na barierki i ilość osób, które zgromadziły się na placu. Tylko nieliczni, głównie osoby z przepustkami lub mające okna z hotelu na plac, mogły zobaczyć pokaz. Nad czym ubolewam, bo jest to coś wyjątkowego.
Kuchnia bolońska okazała się dość ciężka, z dużą ilością dań mięsnych. We Florencji dania były znacznie lżejsze, co mi jednak bardziej odpowidało. Ale jak to we Włoszech - wszystko było dobre lub bardzo dobre. A do tego pyszne toskańskie wino Chianti wchodziło jak woda.
Kiedyś jeszcze będę chciał wrócić w te rejony. Jest tutaj naprawdę dużo ciekawych rzeczy do zobaczenia.
# | Plan |
---|---|
Dzień 1 | Wieczorny przylot z Warszawy do Bolonii (przylot o godzinie. |
Dzień 2 | Zwiedzanie Bolonii. |
Dzień 3 | Przejazd szybkim pociągiem do Florencji. Zwiedzanie miasta w Niedzielę Wielkanocną. Wieczorny powrót szybkim pociągiem do Bolonii. |
Dzień 4 | Poranny powrót z Bolonii do Warszawy (wylot o godzinie 9:00). |