• Zaplanowane wyjazdy: Gran Canaria, Turkmenistan
Tbilisi (Gruzja)

marzec 2023

Słowo wstępu

W dwa pełne dni udało mi się zobaczyć dużą część centrum miasta. Pierwsze co się rzuca w oczy to olbrzymie kontrasty - od ruin po nowoczesność. Pełno jest pięknych drewnianych balkonów oraz klatek schodowych. Niestety, wiele z nich popada w ruinę i aż prosi się o natychmiastowe remonty. Oczywiście, można znaleźć wiele odrestaurowanych ulic czy budynków, ale stanowią one mniejszość. Wojna w Ukrainie sprawiła, że część Rosjan uciekła przed mobilizacją do Gruzji szukając nowego miejsca do życia. Z tego co czytałem, to Rosjanie często traktują Gruzję jak swoją własność i czują się jak u siebie. Gruzini są z tego powodu niezadowoleni. Na każdym kroku widać oznaki manifestacji przeciwko Rosji i wsparcia dla Ukrainy. Mieszkańcy doskonale znają ze swojej historii imperialistyczne zapędy nawiększego państwa świata. Jednym z tożsamości narodu jest własny język, a gruziński jest jednym z najbardziej oryginalnych na świecie. Za czasów ZSRR, w dniu 14 kwietnia 1978 roku doszło do protestów w obronie języka ojczystego, które zakończyły się sukcesem. We współczesnej Gruzji 14 kwietnia obchodzony jest jako dzień języka ojczystego. Mam nadzieję, że kraj doczeka się lepszych czasów i nie będzie już obawiać się oddechu północnego sąsiada.

Kilka porad

Transport

  • Ze względu na późny przylot na lotnisko w Tbilisi do centrum dostałem się zamawiając taksówkę przez hotel. Koszt taksówki w obie strony (lotnisko - hotel - lotnisko) wynosił 60 GEL w jedną stronę lub 90 GEL w obie strony, dodatkowo doliczna jest opłata 3% za płatność kartą. Taksówka na Stare Miasto jedzie w nocy około 20-30 minut.
  • Kolejka do kontroli paszportowej po przylocie o 4:30 była dość długa i trzeba było odczekać około 30 minut.

Informacje praktyczne

  • Internet mobilny (eSIM) kupiłem w Polsce przez stronę gruzińskiej sieci telekomunikacyjnej Silknet.com (dawny Geocell). Koszt 7-dniowego nielimitowanego internetu z numerem telefonu w planie Tourist kosztował 25 GEL. Warto tylko pamiętać, że karty eSIM obsługują tylko niektóre nowsze telefony.
  • Gniazdka elektryczne mają standard europejski typu C i F, a w sieci płynie prąd o napięciu 220 V. To znaczy, że gniazdka są takie same jako w Polsce i nie trzeba przejściówek.
  • Psie kupy na chodnikach nie są rzadkością, warto więc uważać by w jakąś nie wdepnąć.
  • Kawa w kawiarni na lotnisku to koszt około 16-20 GEL. Jeśli usiądziemy w kawiarni do rachunku doliczany jest też serwis.
  • Aktualne informacje na temat podróżowania do Gruzji można znaleźć na stronie Ministerstwa Spraw Zagranicznych.

Koszty podróży

Poniżej znajduje się moje bardzo subiektywne porównanie cen zastanych w miejscu podróży do cen jakie mamy w Polsce. Wartość 100% to ceny tak jak w Polsce. Kolor zielony oznacza, że pozycja jest tańsza. Kolor czerwony oznacza, że pozycja jest droższa. Im bliżej 0% tym jest taniej.
Noclegi - 80%
Transport - 90%
Jedzenie - 90%

Mapa





 

Spacer po mieście

 
Górny kościół Betlemi, zza którego rozciąga się widok na miasto.
 
Cerkiew św. Mikołaja widoczna na wzgórzu z twierdzą Narikala.
 
Kanion Leghvtakhevi z malowniczym zakątkiem Starego Miasta z Łaźniami Orbeliani w tyle, zwaną też Łaźniami Królewskimi
 
Bogato zdobione Łaźnie Orbeliani, zwane też Łaźniami Królewskimi znajdują się w pięknie odrestaurowanej części Starego Miasta. Obok znajduje się Most Miłości.
 
Wiszące nad kanionem Leghvtakhevi drewniane balkony.
 
Dwudziestometrowy pomnik Matki Gruzji na szczycie grzbietu górskiego Sololaki.
 
Ruiny twierdzy Narikala, której początki sięgają IV wieku. Zosała zniszczona trzęsienie ziemi i rozebrana. Ale w latach 1990. została częściowo odbudowana.
 
Kanion Leghvtakhevi widoczny z parkingu za Głównym Meczetem.
 
Główny Meczet w Tbilisi, pierwotnie został wybudowany w XVII w. podczas panowania Imperium Ottomańskiego. Niedawno został odbudowany.
 
Odrestaurowane budynki przy placu Gudiashvili.
 
Ulica na zboczu pasma górskiego Sololaki.
 
Pałac Królowej Daredżan - z pięknym balkonem, z którego rozciąga się widok na miasto.
 
Typowa uliczka Starego Miasta.
 
W pobliżu bazari Meidan.
 
Klimatyczna elewacja i drzwi.
 
Dzwonnica przy kościele Bramy Świętego Jerzego
 
Artystyczna ulica Ioane Shavteli
 
Kościół Anczischati jest najstarszym kościołem w Tbilisi, pochodzący z VI wieku.
 
Krzywa wieża zegarowa choć wygląda na starą, to pochodzi z 2010 roku. O godzinie 12:00 i 19:00 odbywa się na niej spektakl życia pod tytułem "Cykl życia".
 
Od frontu duża część budynków wygląda świetnie, natomiast z tyłu pozostają niewyremontowane. Przypomina mi to sytuacje jak często widziałem na Białorusi.
 
Pomnik Języka Ojczystego w parku Dedaena, upamiętniający protest Gruzinów z 14 kwietnia 1978 r. przeciwko wprowadzeniu języka rosyjskiego zamiast gruzińskiego.
 
Aleja Aghmashenebeli jest to deptak z restauracjami i kawiarniami, jak dla mnie bardzo komercyjne miejsce.
 
Okolice Fabrika Tbilisi, byłej fabryki szkła. Okolica została oddana artystom, stąd wiele tu murali i graffiti.
 
Okolice Fabrika Tbilisi, byłej fabryki szkła. Okolica została oddana artystom, stąd wiele tu murali i graffiti.
 
Okolice Fabrika Tbilisi, byłej fabryki szkła. Okolica została oddana artystom, stąd wiele tu murali i graffiti.
 
Bazar na Suchym Moście.
 
Mural przy ulicy Mikheil Lermontovi.
 
Nowoczesny Most Pokoju jest jednym z obecnych symboli miasta.
 
Na każdym kroku widać słowa poparcia dla Ukrainy i potępienia dla Rosji.
 

Podwórka

 
Ubrania suszące się we wjeździe na podwórko.
 
Patio z wizerunkiem Fridy w hotelu Check Point.
 
Podobna klatka schodowa była w moim rodzinnym mieście. Niestety została rozebrana.
 
Pięknie wyremontowane podwórko.
 
Typowe stare podwórko, z drewnianymi schodami, balkonami i suszącym się ubraniem na zewnątrz.
 
Ilość drewnianych balkonów lub zabudów w Tbilisi robi wrażenie.
 
Pięknie wyremontowana restauracja Blue Fox
 
Tęczowe schody przy jednej z kamienic.
 

Klatki schodowe

 
Klatka schodowa z pięknymi witrażami w Gallery 27.
 
W Tbilisi znajduje się pięknych klatek schodowych. Niektóre z nich wymagają jednak gruntowego remontu.
 
W Tbilisi znajduje się pięknych klatek schodowych. Niektóre z nich wymagają jednak gruntowego remontu.
 
Klatka schodowa w dawnym konsulacie Estonii.
 

Jedzenie

 
Pchali - tradycyjne gruzińskie danie z siekanych i mielonych warzyw, dekorowane owocami granatu. Dla mnie najlepsza wersja jest z bakłażanem.
 
Chinkali - jedno z najbardziej znanych tradycyjnych dań kuchni kaukaskiej, szczególnie popularne w Gruzji. To duże kołduny wypełnione bulionem, najczęściej podawane z mięsem.
 
Chaczapuri – zapiekany placek z serem.
 
Sałatka z bakłażanem i papryką. Aromatyczna i smaczna. choć może nie wygląda za dobrze.


 

Komentarze (0):

Nie dodano jeszcze żadnych komentarzy.