listopad 2023
Był to bardzo krótki, półtoradniowy wyjazd. Ze względu na burze przyleciałem z trzygodzinnym opóźnieniem. Późną jesienią tłumów nie uświadczyłem, a większość takich miejsc jak restauracje i sklepy była zamknięta. Mam bardzo mieszane uczucia co do wyspy. Po kilku godzinach spaceru właściwie nie było już co robić, cały czas trafiałem w te same miejsca. Nie czułem też klimatu prawdziwej Grecji, tak jak choćby było na Krecie. W sezonie Mykonos odwiedza dziesiątki tysięcy ludzi, w tym wielu celebrytów czy instagramerów. Myślę, że to właśnie ludzie a także imprezy mogą być główną atrakcją wyspy. Nie było mi dane tego poczuć. Największe wrażenie zrobił na mnie zachód słońca obserwowany ze wzgórza. Czy drugi raz odwiedziłbym Mykonos? Myślę, że nie. Ale cieszę się, że mogłem przejść się białymi, malowniczymi uliczkami Chory.