Malta jest najbardziej słonecznym państwem w Europie. Niedaleko jest już stąd do Tunezji czy Libii. Bliskość Afryki Północnej znalazło odzwierciedlenie w języku maltańskim, spokrewnionym z językiem arabskim. Dodatkowo prawie wszyscy Maltańczycy znają dobrze angielski, co bardzo ułatwia kontakty. W kraju występuje niewystarczająca ilość zasobów naturalnych słodkiej wody, przez co woda musi być odsalana. Co ciekawe nie znajduje się tu ani jedna stała rzeka. Co się od razu rzuca w oczy, to architektura w odcieniach piasku. która byłaby monotonna, gdyby nie dekoracyjne wykusze - najczęściej drewniane, w żywych kolorach, podobnie jak drzwi. A kołatki lub klamki w drzwiach często są bogato zdobione. Powierzchnia Malty zbliżona jest do powierzchni Szczecina, jest to więc dość małe państwo. Na głównej wyspie, o tej samej nazwie co kraj, znajdują urokliwe miasta i miasteczka. Sąsiednia wyspa Gozo słynie natomiast z natury - klifów, łuków skalnych czy pomarańczowej plaży. Spędziłem intensywne 4 dni, jako miejsce wypadowe wybierając stolicę Vallettę. Atrakcji na Malcie jest tak dużo, że wielu nie udało mi się przez ten czas zobaczyć. Plusem było to, że w styczniu było bardzo mało ludzi na ulicach. Poza tym zimą na Malcie jest podobno najbardziej zielono. Nie musiałem przez to nigdzie przepychać się. To był naprawdę udany wyjazd i pozytywne doświadczenie.