• Zaplanowane wyjazdy: Gran Canaria, Turkmenistan
Singapur, Kambodża, Laos, Wietnam

grudzień 2018

Słowo wstępu

[Singapur] Państwo-miasto od samego początku wita nas niemiłosierną pogodą, upałem i dużą wilgotnością. Singapur jest nowoczesnym miastem, czystym, zadbanym, zielonym, z przepięknymi ogrodami Gardens by the Bay, kolorowymi dzielnicami Chinatown i Little India. Niska kolorowa zabudowa kontrastuje z oryginalnymi wieżowcami. Kraj ten jest bardzo drogi jeśli chodzi o noclegi. Na każdym kroku widać też zakazy. Już w samolocie jesteśmy informowani, że za wwiezienie narkotyków czeka nas kara śmierci. Nie można mieć ze sobą gumy do żucia, policjanci potrafią sprawdzić czy spuściłeś po sobie wodę w toalecie, nie można pluć na ulicy, podłączenie się do niezabezpieczonej sieci wi-fi może być potraktowane jako atak hackerski. Klimat jest jednak nieznośny i często zamiast zwiedzać - chce się schować w klimatyzowanym pomieszczeniu. Podobno w Singapurze jest dużo restauracji z gwiazdkami i rekomendacjami Michelin, również street foodów. Jednak znalezienie ich, nawet z mapą w ręku, jest bardzo trudne.

[Kambodża] Kambodża zrobiła na mnie największe wrażenie. Olbrzymi kompleks świątyń Angkor jest uważany za największe miasto na świecie w okresie sprzed rewolucji przemysłowej, które zamieszkane było przez około 1 milion mieszkańców. Obok pięknych zabytków, kraj ma jednak bardzo tragiczną historię. Szczególnie przez ostatni wiek nie miał szczęścia do rządzących. W wyniku rewolucji Czerwonych Khmerów i krwawych rządów Pol Pota zginęło od 10 do 20–25% populacji całego kraju. Jest to także jeden z najbiedniejszych i najbardziej zaminowanych krajów świata. Duże wrażenie robią pływające wioski na jeziorze Tonle Sap. Szacuje się, że w takich warunkach żyje w Kambodży około 2 milionów ludzi, czyli około 10% ludności. Powiedziałbym, że jest to państwo 1 dolara. Tyle się płaci za wszystkie drobne rzeczy: magnesy, owoce, napoje, itd. Pomimo, że Kambodża ma własną walutę, to w obiegu są głównie dolary amerykańskie. Często na ulicach sprzedają małe dzieci, które mają zaledwie kilka lat, ale nie powinno się im dawać pieniędzy ani kupować od nich rzeczy, przez to ich rodzice nie wysyłają do szkoły tylko do pracy. Co do jedzenai, to warto zasmakować świetnych owoców, jak żółte melony czy małe, podłużne arbuzy. Miasto Siem Reap jest bardzo komercyjnie, i nie widać w nim biedy, i nie ma co się dziwić. Przyjeżdżają do niego miliony osób rocznie. Lotnisko w Siem Reap jest nowoczesne, ale ceny jakie można na nim zobaczyć, nawet w europejskich warunkach wydają się być wygórowane.

[Laos] Laos a przynajmniej Luang Prabang okazał się bardzo sielankowym miejscem, spokojnym, gdzie ludzie nie nagabują obcokrajowców na każdym kroku jak w Kambodży czy Wietnamie. Laotańczycy są bardzo mili, życzliwi, rodzinni, z gromadką dzieci. W samym mieście jest dużo sklepów z ładnymi rzeczami, ale często bardzo drogimi. Na początku ulicy Night Market znajdują się dobre i tanie restauracje (za około 7-12 zł za danie). Wieczorem dodatkowo na uliczkach rozstawiany jest street food. Kuchnia laotańska jest bardzo dobra, dobrze przyprawiona, o czym przekonałem się już wcześniej będąc w Korei Południowej. Laos jest bardzo religijnym państwem, a Luang Prabang przypomina tajskie Chiang Mai. Codziennie około 5:30 rano mnisi wychodzą na ulicę Sisavangvong, aby zebrać dary w postaci jedzenia od ludzi, zazwyczaj ryżu, ale też zdarzają się pieniądze. Rytuał zbierania darów obecnie jest jednak dziwnie wyglądający, ponieważ z każdej strony mnisi buddyjscy atakowani są przez szczególnie mało empatycznych Chińczyków z aparatami, turystów zwożonych z obrzeży miasta. Podobno z tego też względu sami mnisi chcieli przestać zbierać dary, ale władze im tego zabroniły bojąc się o spadek ilości turystów.

[Wietnam] Myślę, że Wietnam można albo kochać albo nienawidzić. Nie znajdziemy tutaj tak pięknych plaż jak w Tajlandii. Często można spotkać natarczywych sprzedawców. W ogóle ten kraj jest dość brudny, a śmiecie walają się nawet na nielicznych, naprawdę ładnych plażach. Pogoda na północy jest zmienna jak kalejdoskop, albo wszystko jest za mgłą. Słyszałem, że Wietnamczycy oszukują turystów, ale mnie to nie spotkało. Może czasami ceny są zawyżane, szczególnie na bazarach, ale nikt nie zmusza nas do kupienia tych rzeczy, poza tym od czego jest targowanie się. Inna kwestia jest taka, że ceny tutaj są naprawdę niskie, szczególnie noclegów. Mi Wietnam bardzo się podobał, ma swój specyficzny klimat. Po centrum Hanoi biegają kury. Sajgon i Hanoi przemierzają miliony skuterów, więc oczy trzeba mieć szeroko otwarte. W wielu miejscowościach słychać karaoke z fałszującymi Wietnamczykami, których nie można upomnieć, bo może się to źle skończyć. Przez dwa tygodnie spotykałem głównie przyjaznych i miłych ludzi. Nie miałem żadnych przykrych przygód (z wyjątkiem małego wypadku na skuterze), wręcz przeciwnie. Spotkałem się z życzliwością i poznałem ciekawych ludzi. Skosztowałem niesamowitej kawy i napojów (coca cola z kawą – petarda!), jedzenie również jest bardzo dobre, chociaż trzeba wiedzieć gdzieś iść. Nie zobaczyłem wszystkiego co chciałem zobaczyć, dlatego będę chciał jeszcze kiedyś odwiedzić Wietnam, szczególnie tarasy ryżowe na północy Wietnamu podczas kwitnienia i Hoi An. Polecam w Sajgonie i Hanoi sklepy Gingko, z wietnamski koszulkami bardzo dobrej jakości.

Kilka porad

Transport

  • Wizy:
    • [Singapur] Obywatele polscy mogą wjeżdżać do Singapuru i przebywać w nim do 90 dni bez wizy.
    • [Kambodża] Obywatele polscy są objęci obowiązkiem wizowym w Kambodży. Wizy (do 30 dni) można uzyskać w przedstawicielstwach dyplomatycznych Kambodży (najbliższa Ambasada znajduje się w Berlinie) oraz podczas wjazdu lotniczymi/lądowymi przejściami granicznymi (potrzebne 2 fotografie paszportowe). Istnieje również możliwość ubiegania się o wizę za pośrednictwem Internetu (e-visa): www.evisa.gov.kh. E-visę wjazdową obsługuje jedynie kilka przejść granicznych, w tym wszystkie główne międzynarodowe lotnicze - pełna lista znajduje się na stronie www.evisa.gov.kh/information/port_entry/3. Ja przyleciałem na lotnisko międzynarodowe Siam Reap, więc skorzystałem z ostatniej opcji, tzn. złożyłem wniosek o e-wizę przez stronę internetową. Najpierw wypełnia się standardowy formularz, załącza zdjęcia twarzy i kopii paszportu, a następnie przechodzi do płatności kartą kredytową, gdzie trzeba uiścić 36 USD. Po dokonaniu płatności dostaje się numer referencyjny oraz adres strony internetowej (informacja wysyłana jest również na adres e-mail). Po 3 dniach można pobrać gotową e-wizę (mi wysłali po 1 dniu). Trzeba ją wydrukować w co najmniej dwóch kopiach - jedną zostawia się przy wjeździe, drugą przy wyjeździe.
    • [Laos] Obywatele polscy są objęci obowiązkiem wizowym w Laosie. Wizę turystyczną (do 30 dni) można uzyskać w przedstawicielstwach dyplomatycznych Laosu (najbliższe przedstawicielstwo dyplomatyczne znajduje się w Berlinie), jak również na niektórych przejściach granicznych. Najpopularniejszym rodzajem wizy jest Visa on arrival (w skróce VOA), która pozwala na przebywanie w celach turystycznych na terenie państwa do 30 dni. Można ją wyrobić od ręki w portach lotniczych m.in. Vientiane Wattay czy Luang Prabang (pełną listę można znaleźć na stronie www.laos-guide-999.com/laos-visa-on-arrival.html. Koszt wizy to 30 USD oraz dodatkowo 1 USD, jeżeli wjeżdżasz do kraju w weekend, święta narodowe, przed godziną 8 rano lub po 16 w dni pracujące. Płatność możliwa jest tylko gotówką w USD. Do wniosku należy dołączyć 2 fotografie paszportowe (ode mnie wymagano 1 zdjęcia). Jeśli nie masz zdjęcia, to za dodatkową opłatą skanują zdjęcie z paszportu. Niektóre przejścia graniczne są zamykane po godzinie 22:00 (szczególnie lądowe). VOA najlepiej nabyć w oficjalnym punkcie (okienku); raczej nie polecam korzystania z wyrobienia wizy w nieoficjalny sposób u przypadkowych osób. Formularz wizowy można pobrać z wcześniej podanej strony lub wypełnić na przejściu granicznym. Cała procedura wyrobienia wizy w moim przypadku trwała kilka minut. Jeszcze tylko kontrola paszportowa i witamy w Laosie...
    • [Wietnam] Obywatele polscy są objęci obowiązkiem wizowym w Wietnamie. W zależności od celu wjazdu wydawane są wizy jednokrotne lub wielokrotne z okresem ważności do 12 miesięcy. O wizę do Wietnamu można ubiegać się w urzędach konsularnych tego kraju. Możliwe jest również otrzymanie jej na niektórych przejściach granicznych, ale po uprzednim uzyskaniu promesy wizowej, którą oferują biura podróży i agencje turystyczne. Trzeci sposób zdobycia wizy dostępny dla obywateli Polski i 45 innych krajów, to złożenie wniosku online. Wniosek składa się na stronie evisa.xuatnhapcanh.gov.vn/en_US/web/guest/khai-thi-thuc-dien-tu/cap-thi-thuc-dien-tu. Potrzebne jest zdjęcie paszportowe bez okularów oraz kopia paszportu. Wyrobienie trwa do 3 dni (mimo to czekałem 5 dni roboczych). Koszt e-wizy to 25 USD + 1 USD prowizja za transakcję. Polecam stronę www.globfoterka.pl, na której dobrze został wyjaśniony proces aplikowania o e-wizę. Wydruk e-wizy trzeba posiadać ze sobą, przy kontroli paszportowej wbijana jest pieczątka do paszportu. Dopiero po kontroli można odebrać nadany bagaż. Tylko niektóre przejścia graniczne obsługują e-wizę. Pełna lista dostępna jest na stronie evisa.xuatnhapcanh.gov.vn/web/guest/trang-chu-ttdt - sekcja List of Ports. Z e-wizą idzie się od razu do kontroli paszportowej.
  • [Singapur][Wietnam][Kambodża] W Azji południowo-wschodniej odpowiednikiem Ubera jest Grab. Zasada działania jest bardzo podobna. Nie musisz mieć cały czas włączonego Graba, aby opłata została pobrana. Wystarczy mieć go włączonego tylko przy rezerwacji. W Singapurze można płacić również gotówką. Dla przykładu przejazd z lotniska w Singapurze do Chinatown kosztuje około 18-20 SGD, natomiast taksówka około 30 SGD. Dojazd Grabem z lotniska w Hanoi do centrum (starej dzielnicy) kosztuje około 11 USD za około 25 km. Ze względu na olbrzymie korki w Ho Chi Minh Korki w Ho Chi Minh dojazd na lotnisko trwa około godziny. Ogólnie Grab w Wietnamie jest bardzo tani.
  • [Laos] Dojazd z lotniska w Luang Prabang do wybranego hotelu wieloosobową taksówką kosztuje 3,5 USD od osoby. Dojazd z centrum miasta na lotnisko kosztuje 50 000 LAK.
  • Samoloty w Wietnamie i Singapurze były zawsze punktualne. Natomiast w Laosie i Kambodży, co ciekawe, odlatywały nawet wcześniej niż przewidywał to rozkład lotów.
  • [Singapur] Na lotnisku w Singapurze najpierw robi się samemu odprawę a później samemu odprawia się bagaż. Przynajmniej tak jest w JetStar.
  • [Singapur] Metro w mieście jest rozbudowane, nie jest bardzo drogie, ale kursuje z lotniska i na lotnisko tylko do godziny około 23. Po tej godzinie pozostaje do dyspozycji głównie Grab lub taksówka. Poza tym kasy biletowe w singapurskim metrze przyjmują tylko gotówką i to w małych banknotach.
  • [Wietnam] Wypożyczenie skutera na cały dzień to przeciętnie koszt około 4-5 USD + paliwo do zatankowaniu na stacji lub u człowieka, który stoi z paliwem w butlce po wodzie.
  • [Wietnam] Jeżeli nie chcesz osobiście odwiedzać przewoźników autobusowych lub stacji kolejowej, żeby kupić bilety autobusowe lub na pocią w Wietnamie, to polecam stronę pośrednika https://12go.asia/en/travel/vietnam/. Można na niej kupić bilety autobusowe i na pociąg. Jest ona w języku angielskim. Oficjalne strony przewoźników są najczęściej w języku wietnamskim lub nie akceptują polskich kart kredytowych. Na stronie 12go.asia nie miałem problemu z kupnem biletów. Bilety są oczywiście droższe niż przy bezpośrednim zakupie u przewoźnika. Przeciętne koszty biletu to około 10-15 USD od osoby. Wystarczy mieć bilet na komórce (w formie pdf), nie trzeba ich drukować, ponieważ są imienne i lista obecności jest sprawdzana przed odjazdem. Jest kilka rodzajów autobusów, np. sleeping busy, z łóżkami w środku. Ogólnie autobusy są wygodne.
  • [Wietnam] Bilet łączony z Hanoi na wyspę Cat Ba przy zatoce Ha Long kosztuje 200 000 VND. Kupowałem go w biurze Hoang Long Bus Ha Noi Office w Hanoi na starym miejsce dzień przed. Miałem wyjazd o 7:30 byłem na miejscu o 12:00, pokonując przy tym przejazd busem z Hanoi do Haiphong, autobusem z Haiphong do portu Cat Hai, motorówką przez zatokę do Cai Vieng, a stamtąd autobusem do Cat Ba. Bus przyjechał punktualnie. Z powrotem z Cat Ba do Hanoi skorzystałem z przwoźnika Cat Ba CBExpress, który odjeżdża sprzed portu i mola (hotel Seaview). Wyjechałem o 15:30 i byłem na miejscu o godzinie 18:50. Koszt biletu 400 000 VND.
  • [Wietnam] Wycieczka prywatną łódką po zatoce Ha Long w biurze podróży kosztuje około 19 USD od osoby. Prywatnie, jak się ma czas, podobno można wypożyczyć za 25-30 USD.
  • [Wietnam] Na wyspie Phu Quoc miałem wynająć prywatnie łódkę w porcie. Podobno można to zrobić za około 1 000 000 VND, wtedy można wybrać samemu 3 wyspy, które chce się odwiedzić. Po drodze z hotelu do portu miałem mały wypadek na skuterze i musiałem odpuścić godzinną podróż do portu i skorzystać z biura podróży John's Tours, który organizuje wycieczki na wyspę za około 700 000 VND od osoby.
  • [Wietnam] Ze starej dzielnicy w Hanoi do Sa pa odjeżdżają autobusy Sa Pa Express. Ja wyjechałem o 6:30 rano, bardzo wygodnym autobusem i byłem na miejscu około 12:00. Z powrotem z Sa Pa wyjazd miałem o godzinie 15:30, a przyjazd do Hanoi o 21:00. Jedzie się 5,5 godziny.
  • [Wietnam] Autobus z Hanoi do Ninh Binh jedzie około 2,5 godziny. Ja korzystałem z firmy Sapa Vietnam, który zatrzymuje się również w centrum Tam Coc, przy atrakcjach turystycznych. Z Tam Coc wziąłem z powrotem taksówkę na stację kolejową w Ninh Binh i wróciłem pociągiem.

Informacje praktyczne

  • Wtyczki elektryczne we wszystkich krajach są podobne jak w Polsce, bez bolca. W Singapurze czasami trudno wchodzą (mają dziwne zaślepki).
  • [Singapur] Wejście do ogrodów Gardens by the Bay jest darmowe. Płaci się jedynie za wejście na platformę widokową 8 SGD, a do olbrzymich ogrodów pod szkłem 25 SGD za dwie oranżerie. Wejście na dach widokowy Marina Bay Sands kosztuje 23 SGD, wejście jest bardzo sprawne, bez większych kolejek. Najlepiej wejście przed zachodem słońca.
  • [Singapur] Internet publiczny jest rzadko dostępny i zazwyczaj jest słabej jakości.
  • [Kambodża] Kompleks Angkor jest to olbrzymi teren rozsiany na kilkudziesięciu kilometrach kwadratowych. Żeby móc je zwiedzać najpierw trzeba kupić The Angkor Pass ze zdjęciem w Angkor Wat Visitors Center, który mieści się w mieście Siem Reap. Wejściówka jednodniowa kosztuje 37 USD, trzydniowa 62 USD, siedmiodniowa 72 USD. Żeby ułatwić zwiedzanie na terenie kompleksu zostały wyznaczone dwie pętle mała i duża. Wbrew nazwie najważniejsze i najwięcej świątyń jest w małej pętli. Znajduje się w niej również najsławniejsza świątynia Angkor Wat, którą warto również zobaczyć o wschodzie słońca. Najlepszym środkiem transportu do zwiedzanie jest wynajęcie tuk-tuka z kierowcą (za cały dzień 15-25 USD). Zwiedzanie trwa około 8 godzin. Mała i duża pętla nie uwzględnia wszystkich świątyń, a jedynie najbliżej położone Siem Reap. Ja dodatkowo zwiedzałem świątynię Banteay Srei. Optymalnym czasem na zwiedzenie dwóch pętli to 2 pełne dni. Potrzeba 3 dni i więcej, jeżeli chcesz się zapuścić do dalszych świątyń. Każda ze świątyń wygląda nieco inaczej, dlatego szybko się nie nudzą. Nie polecam zwiedzania świątyń rowerem ze względu na upały, wysoką wilgotność i duże odległości.
  • [Laos] Kuchnia laotańska jest bardzo dobra. W Laung Prabang są organizowane kursy gotowania przez niektóre restauracje (najbardziej polecane to Tamarind lub Bamboo Tree). Kurs gotowania trwa około 7 godzin, koszt to około 200 000 LAK za gotowanie wieczorne i 250 000 LAK za gotowani poranne. Warto przynajmniej kilka dni wcześniej zrobić rezerwację, ponieważ z dnia na dzień trudno o zapisy. Przynajmniej tak było w moim przypadku.
  • [Laos] Dojazd do wodospadów Kuang Si tuk-tukiem kosztuje ok. 200 000 LAK za tuk-tuka 8 osobowego. Ze względu na duże odległości i słabą drogę nie polecam brania małego, wolnego tuk-tuka. Prywatny minivan kosztuje 300 000 LAK. Najtaniej można się dostać do wodospadów za 50 000 LAK wieloosobowy minivanem, który odbiera ludzi z hoteli o godz. 11:30 lub 13:30. Wejście do wodospadów kosztuje 20 000 LAK. Dojazd w jedną stronę zajmuje około 50 minut. W samych wodospadach można się kąpać, dlatego warto wziąć strój kąpielowy. Przeciętnie zwiedzanie trwa około 2-3 godzin. Na terenie wodospadów znajduje się małe zoo z śmiesznie wyglądającymi azjatyckimi niedźwiedziami.
  • [Laos] Dojazd do wodospadów Tad Sea możliwy jest prawie wyłącznie tuk-tukiem w cenie 200 000 LAK lub droższą taksówką. Z Luang Prabang jedzie się około 25 minut. Później przesiada się w łódkę, której koszt za dwie osoby w dwie strony to 20 000 LAK. Wejściówka do wodospadów kosztuje 15 000 LAK. Obok znajduje się zagroda dla słoni, które można karmić lub przyjechać się na nich przez wodospady (czego nie polecam).
  • [Laos] Mandalo Sanctuary & Resort i kilka innych biur w Luang Prabang organizuje wycieczki na ekologiczne farmy słoni, z którymi chodzi się po małej dżungli, opiekuje, ale nie jeździ się na nich. Ciekawa forma spędzenia czasu.
  • [Wietnam][Laos] Przy płatnościami kartą doliczana jest dodatkowa opłata w wysokości 3% ceny.
  • [Wietnam] Karta SIM firmy Viettel z Internetem 60 GB kosztuje na miesiąc 11 USD. Kupowałem na lotnisku w Hanoi. Włożyłem kartę i od razu zaczął działać. Nie trzeba było nigdzie karty rejestrować (czytałem, że czasami trzeba). Ja sam korzystam z routera zewnętrznego. Z mojego doświadczenia jednak wynika, że na 2 tygodnie wystarczyłoby mi nawet 30 GB na dwie osoby. Po przekroczeniu dziennego limitu ok. 2 GB Internet się wyłączał, ale następnego dnia działał już normalnie.
  • [Wietnam] Odwiedzając zatokę Ha Long, Sa Pa czy Tam Coc, duży bagaże zostawiałem w hotelach w Hanoi i jeździłem z małym plecakiem. W hotelach nie robią problemów z przechowaniem bagaży nawet na więcej niż 1 dzień.
  • [Wietnam] Wejście na szczyt w parku narodowym Cat Ba trwa około 1 godziny. Widok jest przeciętny i słyszałem skrajne opinie odnośnie fajności tego miejsca. Widać tylko góry, bez zatoki. Najlepiej dojechać tam skuterem. Na szczyt Cannon Fort w Cat Ba skąd roztacza się widok na zatokę Ha Long można wjechać skuterem.
  • [Wietnam] Lokalny przewodnik (kobieta z plemienia), który oprowadza po tarasach ryżowych kosztuje około 15 USD od osoby, w tym jest obiad. Chodzi się między tarasami, przechodzi się przez domostwa, czasami przechodzi przez błoto i śliskie kamienie. Warto mieć buty trekkingowe, ewentualnie gumowce jeśli jest mokro. Warto jednak wiedzieć, że ryż rośnie w tym rejonie rośnie tylko latem, od czerwca do września. W innych miesiącach można oglądać jedynie tarasy, bez ryżu i choć robią one wrażenie, to najlepsza pora na zwiedzanie to właśnie lato. Podczas zwiedzania z przewodnikiem, ale nie tylko, często całą drogę chodzą kobiety, które na samym końcu podróży próbują sprzedać jakieś poszewki, maty itd., będąc przy tym dosyć natarczywe.
  • [Wietnam] W Ninh Binh na każdym kroku Wietnamczycy próbują przekonać, że trzeba płacić za parkowanie skuterem. Ale na ulicach i często przy zabytkach nie płaci się za parkowanie. Poza tym polecam skuter do zwiedzania tego regionu, ewentualnie rower. Natomiast ze względu na duże odległości rowerem czasami jest ciężej dojechać.
  • [Wietnam] Phu Quoc jest dość dużą wyspą. Przejechanie całej wzdłuż skuterem zajmuje około 1,5-2 godzin.
  • [Wietnam] Kupując świeże soki najlepiej prosić bez cukru i bez lodu. Wietnamczycy standardowo dosładzają napoje i dodają lód.

Koszty podróży [Singapur]

Poniżej znajduje się moje bardzo subiektywne porównanie cen zastanych w miejscu podróży do cen jakie mamy w Polsce. Wartość 100% to ceny tak jak w Polsce. Kolor zielony oznacza, że pozycja jest tańsza. Kolor czerwony oznacza, że pozycja jest droższa. Im bliżej 0% tym jest taniej.
Noclegi - 190%
Transport - 140%
Jedzenie - 160%
Bilety wstępów - 160%

Koszty podróży [Kambodża]

Poniżej znajduje się moje bardzo subiektywne porównanie cen zastanych w miejscu podróży do cen jakie mamy w Polsce. Wartość 100% to ceny tak jak w Polsce. Kolor zielony oznacza, że pozycja jest tańsza. Kolor czerwony oznacza, że pozycja jest droższa. Im bliżej 0% tym jest taniej.
Noclegi - 90%
Transport - 50%
Jedzenie - 60%
Bilety wstępów - 140%

Koszty podróży [Laos]

Poniżej znajduje się moje bardzo subiektywne porównanie cen zastanych w miejscu podróży do cen jakie mamy w Polsce. Wartość 100% to ceny tak jak w Polsce. Kolor zielony oznacza, że pozycja jest tańsza. Kolor czerwony oznacza, że pozycja jest droższa. Im bliżej 0% tym jest taniej.
Noclegi - 90%
Transport - 90%
Jedzenie - 60%
Bilety wstępów - 60%

Koszty podróży [Wietnam]

Poniżej znajduje się moje bardzo subiektywne porównanie cen zastanych w miejscu podróży do cen jakie mamy w Polsce. Wartość 100% to ceny tak jak w Polsce. Kolor zielony oznacza, że pozycja jest tańsza. Kolor czerwony oznacza, że pozycja jest droższa. Im bliżej 0% tym jest taniej.
Noclegi - 50%
Transport - 70%
Jedzenie - 80%
Bilety wstępów - 60%

Plan podróży

# Plan
Dzień 1Wylot dzień wcześniej o 23:00 z Warszawy i przylot do Singapuru o 17:25. Zakwaterowanie w hotelu kapsułowym i wieczorne zwiedzanie miasta.
Dzień 2Poranne zwiedzanie Singapuru. Przelot z Singapuru SIN (14:00) do Siem Reap REP (15:15). Zakwaterowanie i zwiedzanie Siem Reap.
Dzień 3Zwiedzanie wynajętym tuk-tukiem kompleksu Angkor (duża pętla + świątynia Banteay Srei).
Dzień 4Zwiedzanie wynajętym tuk-tukiem kompleksu Angkor (mała pętla).
Dzień 5Bardzo wczesny przyjazd tuk-tukiem do Angkor Wat (około 4:30 rano) i oglądanie wschodu Słońca. Wycieczka do pływającej wioski Kampong Phluk. Przelot z Sieam Reap REP (17:05) do Luang Prabang LPQ (18:35). Zakwaterowanie w hotelu. Leczenie przez całą noc zatrucia po jedzeniu w Kambodży, niezliczone wizyty w toalecie ;) Nifuroksazyd działa cuda...
Dzień 6Poranny wyjazd wynajętym tuk-tukiem nad wodospad Kuang Si. Powrót do Luang Prabang i zwiedzanie.
Dzień 7Planowałem uczyć się gotować laotańskie jedzenie w jednej z wielu restauracji albo przechadać się ze słoniami na ekologicznej farmie, natomiast okazał się, że rezerwacje trzeba robić co najmniej 3-4 dni wcześniej. Dlatego pojechałem zwiedzać wodospad Tad Sae, później powrót do Laung Prabang.
Dzień 8Poranne zwiedzanie Laung Prabang. Przelot z Luang Prabang LPQ (17:10) do Hanoi HAN (18:30). Zakwaterowanie w hotelu. Zwiedzanie Hanoi.
Dzień 9Zwiedzanie Hanoi.
Dzień 10Przejazd autubosem firmy Hoang Long (7:30) z Hanoi na wyspę Cat Ba (11:00). Zakwaterowanie w hotelu, wynajęcie skutera i zwiedzanie parku narodowego Cat Ba. Oglądanie zachodu Słońca ze wzgórza Cannon Fort (można wjechać skuterem).
Dzień 11Zwiedzanie na prywatnej łódce zatoki Ha Long. Powrót autobusem firmy Cat Ba CBExpress (15:30) do Hanoi (19:15).
Dzień 12Przejazd autobusem firmy Sapa Express (6:30) do Sa Pa (12:00). Przejazd taksówką około 9 km na południe od SaPa do jednej z wiosek z tarasami ryżowymi. Popołudniowy spacer po tarasach.
Dzień 13Poranne zwiedzanie z lokalnym przewodnikiem (kobieta z plemienia) tarasów ryżowych. Przejazd taksówką do SaPa. Powrót autobusem firmy Sapa Express (15:30) do Hanoi (21:00). Nocleg w centrum Hanoi.
Dzień 14Przejazd z Hanoi SSB (8:15) firmą Sapa Vietnam do Tam Coc (11:15) w pobliżu Ninh Binh. Autobus zatrzymuje się w centrum Tam Coc. Zakwaterowanie, wynajęcie skutera, zwiedanie okolicy m.in. dużego kompleksu świątyń Bai Dinh oraz wejście o zachodzie Słońca na szczyt Mua Cave (Hang Mua).
Dzień 15Zwiedzanie skuterem okolic Tam Coc. Wieczorem pociągiem z Ninh Binh (16:51) do Hanoi (19:12). Przejazd Grabem do hotelu pod lotniskiem.
Dzień 16Przelot z Hanoi HAN (9:45) na wyspę Phu Quoc PQC (11:55). Zakwaterowanie (dopiero o 14:00), odpoczynek. Wigilia pod palmami. Wynajęcie skutera na trzy dni. Miałem jechałem pojechać do portu, żeby prywatnie wynająć łódź na następny dzień, ale miałem mały wypadek na skuterze, więc kupiłem wycieczkę po sąsiednich wyspach. Zachód Słońca na plaży Sao Beach.
Dzień 17Całodniowa wycieczka po trzech wyspach w okolicach Phu Quoc. Odpoczynek, mały plażing. Święta Bożego Narodzenia na plaży.
Dzień 18Phu Quoc, odpoczynek rano, zwiedzanie małej plantacji pieprzu. Przelot z Phu Quoc PQC (14:05) do Ho Chi Minh City SGN (15:10).
Dzień 19Całodniowe zwiedzanie Ho Chi Minh (dawnego Sajgonu). Przelot Ho Chi Minh City SGN (21:10) do Singapuru SIN (00:10). Przejazd Grabem do hotelu. Późne zakwaterowanie w hotelu w centrum.
Dzień 20Całodniowe zwiedzanie Singapuru.
Dzień 21Przelot z Singapuru SIN (00:05) do Warszawy WAW (5:55).

Mapa





 

Singapur

 

Singapur

 

Kambodża

 

Kompleks świątyń Angkor

 

Wioska na wodzie Kampong Phluk

 

Jedzenie

 

Laos

 

Luang Prabang

 

Wodospad Kuang Si

 

Wodospad Tad Sae

 

Jedzenie

 

Wietnam

 

Hanoi

 

Cat Ba i zatoka Ha Long

 

Sa Pa

 

Tam Coc i Trang An (prowincja Ninh Binh)

 

Wyspa Phu Quoc i wyspy sąsiednie

 

Ho Chi Minh (dawniej Sajgon)

 

Jedzenie



 

Komentarze (0):

Nie dodano jeszcze żadnych komentarzy.