czerwiec 2022
Jordania pozytywnie mnie zaskoczyła i mogę uznać ten wyjazd za bardzo udany. Jordańczycy są otwartymi i życzliwymi ludźmi. Nie spotkałem się, jak w krajach Afryki Północnej, z agresywnym nagabywaniem, oszustwami i traktowaniem turysty jak skarbonki. Czułem się też bezpiecznie. Największe wrażenie zrobił na mnie zachód słońca na pustyni Wadi Rum oraz nocleg na niej. Starożytne skalne miasto Petra okazało się wymagające, ale głównie ze względu na temperaturę oraz długość głównego szlaku. Jadąc z lotniska w Ammanie do Wadi Rum większość czasu jedzie się płaską pustynią. Dopiero na południu zaczynają się ciekawsze krajobrazy oraz od strony Morza Martwego. Przejazd górami z Petry do Morza Martwego dziesiątkami zakrętów nad przepaściami robił wrażenie. Zmieniający się szybko krajobraz przypominał scenerie stanu Utah w USA. W trzy dni zobaczyłem główne atrakcje Jordanii. Jedną rzeczą jaką byłem negatywnie zaskoczony to wysokie ceny. Choć na pewno mogłem zaplanować podróż nieco taniej, ale chciałem mieć trochę więcej komfortu. Pewnie do Jordanii szybko nie wrócę, ale szczerze polecam ten kraj.
# | Plan |
---|---|
Dzień 1 | Przylot do Ammanu około godziny 11:00. Wypożyczenie auta w Budget na lotnisku. Przejazd do miejscowości Dana, krótki spacer z widokiem na rezerwat. Przejazd do Wadi Rum do Milky Way Ecology. Szybkie zakwaterowanie i wykupienie wycieczki na zachód słońca (bardzo polecam). Powrót do hotelu, kolacja, oglądanie gwiazd i odpoczynek na pustyni. |
Dzień 2 | Poranna 3-godzinna wycieczka po pustyni Wadi Rum. Latem po południu jest bardzo gorąco i nie zdecydowałem się na wycieczkę 5-godzinną, a tym bardziej całodobową. Przejazd do kanionu Wadi Ghuweir od strony Al-Mansoura. Ostatnie kilkanaście kilometrów drogi było bardzo kręte, częściowo nieutwardzone, wśród olbrzymich przestrzeni. Była to nieco wymagająca droga, a samochód na niektórych podjazdach ledwo dawał radę. Na miejscu okazało się, po konsultacjach z innymi turystami, że główna atrakcja kanionu - palmy oddalone są od parkingu około 1,5-2 godziny spacerem w jedną stronę. Nie będąc przygotowanym na tak długą drogę musiałem zrezygnować z głównej atrakcji i przeszedłem jedynie około godziny drogi w dwie strony wzdłuż strumienia. Przejazd do Petry, wieczorne zakwaterowanie i kolacja w bardzo dobrej restauracji Zawaya. |
Dzień 3 | Śniadanie i poranne wyjście do Petry (około 7 rano). Przejście całego głównego szlaku (od wejścia do klasztoru) oraz grobowców. Cała trasa zajęła około 18 km i 6 godzin. Powrót w pełnym słońcu był bardzo wyczerpujący. Obiad w Wadi Musa i przejazd do lotniska w Ammanie wybrzeżem Morza Martwego. Przejazd przez Małą Petrę i dalej kręte drogi w górach, pustynię, depresję - trasa jest bardzo widokowa i nieco wymagająca. Zaznaczyłem ją na mapach Googla. Zatrzymanie się na zdjęcia w dwóch miejscach przy Morzu Martwym. Późne zakwaterowanie na nocleg pod lotniskiem. |
Dzień 4 | Poranny przyjazd na lotnisko. Zwrot auta i wylot do Polski. |