październik 2017
Przed przyjazdem nie spodziewałem się wiele. Zostałem jednak pozytywnie zaskoczony. Przede wszystkim ze względu na krajobrazy. Miasto Luksemburg jest ciekawie położone, ponieważ jego część znajduje się w dolinie otoczona przez skały. W skałach tych w XV w. zaczęto drążyć kazamaty, pełniące rolę fortyfikacji. Obecnie są udostępnione turystom. Jest to ciekawa forma zwiedzaniu miasta. Poza stolicą kraj wygląda sielankowo, położony na wzgórzach, z lasami lub polami uprawnymi, z widokiem nie zakłóconym nowoczesną architekturą. W tym małym państwie jest aż 150 zamków, przy czym dużą część z nich można byłoby raczej nazwać dużymi rezydencjami. Jednym z najciekawszych i najładniej położonych jest zamek w Vianden - polecam. Państwo Luksemburg posiada bardzo dobrą komunikację publiczną, a do tego jest bardzo tania. Bilet kosztuje 4 euro za jeden dzień, który pozwala poruszać się po całym państwie komunikacją publiczną - autobusy miejskie, autobusy międzymiastowe, pociągi. Warto zaopatrzyć się w mobilną aplikację CFL. Polecam również zaopatrzenie się w tanią kartę Luxembourg Card, która umożliwia wejście do wielu miejsc za darmo (m.in. muzea, kazamaty, zamki, itd.) a do tego jest biletem na całą komunikację publiczną w kraju. Jedyna rzecz, która mi nie podobała się, są to restauracje. A właściwie bardzo mała ilość restauracji francuskich z luksemburskim jedzeniem. De facto wszystkie lokale, które miałem na liście były zamknięte. No cóż, może kiedyś spróbuję ichciejszej kuchni...